Polski Związek Wędkarski
koło Miejsko Gminne nr 36 w Nowogardzie
Polski Związek Wędkarski
koło Miejsko Gminne nr 36 w Nowogardzie
Pierwsi goście pojawili się nad jeziorem już przed ósmą rano. Byli to przede wszystkim ci, którzy już dużo wcześniej zadeklarowali swój udział we wspomnianych zawodach. Trzeba było wziąć udział w losowaniu stanowisk i przygotować się do łowienia. Dwudziestu jeden zawodników łowiło z gruntu albo na spławik. Pięciu zdecydowało się na spinning. Około 9-tej przyjechały dzieci ze szkoły w Osinie. W sporej sali na stołach już czekały na nie wspaniałe eksponaty ryb, ale też sprzęt zarówno wędkarski, jak i ten służący do walki z kłusownikami. Po warsztatach ekologiczno-wędkarskich dzieci zjadły drugie śniadanie i też stanęły w szranki zorganizowanych specjalnie dla nich zawodów wędkarskich. Za miejsca od 1 do 3 były przygotowane wspaniałe puchary. Młody zwycięzca złowił 15 ryb, ale na szczególne uznanie zasłużyła sobie zdobywczyni 3 miejsca, które tak dobry wynik osiągnęła pomimo złamanej — zagipsowanej ręki.
Uczestnicy spotkania, którzy nie zdecydowali się na udział w zawodach wędkarskich spędzili czas na dyskusjach i wymianie doświadczeń. Dorośli wędkarze, wśród, których nie brakowało naszych seniorów niemal w tym samym czasie kończyli już swoje zmagania. Największy puchar, oczywiście dla najlepszego zawodnika trafił w ręce popularnego „Dziadka", czyli Kazia Fitzera. Już po rozdaniu nagród i pucharów wszyscy spotkali się na wspólnym obiedzie, który uzupełniał niedzielne spotkanie integracyjne. Dzieci jadły przede wszystkim pizzę, a dorośli dwudaniowy obiad. Pogoda dopisała i uczestnicy spotkania bawili się znakomicie. Wszyscy wyjechali bogatsi w kolejne doświadczenia i nową wiedzę.
Dziękujemy programowi „SPOŁECZNIK”
źródło: https://pzwszczecin.com